Uznawane za jedno z najpiękniejszych w Szczecinie założenie parkowe z różnorodnym drzewostanem oraz zapleczem gastronomicznym i usługowym, zostało wyodrębnione pod koniec XIX w. pod nazwą Park Fundacji Arndta. Nazwa parku wzięła się od założonego w tym miejscu przez Johannesa Quistorpa sanatorium dla fundacji im. E. M. Arndta. Jego centralny punkt stanowiły Syrenie Stawy, wraz ze znajdującą się u jego brzegu restauracją Lipowy Dwór. Po przeciwnej stronie dzisiejszej ul. Wincentego Pola usytuowany był niewielki cmentarz. Przy ulicy Międzyparkowej znajduje się jedyny ocalały po wojnie budynek w parku – domek myśliwski, będący dawniej domkiem dla pracowników leśnych. Pozostałe zabudowania należące do sanatorium uległy zniszczeniu podczas drugiej wojny światowej i dziś pozostały po nich jedynie fundamenty. Po wojnie park nazwano Parkiem Słowackiego. Nazwa ta nie przyjęła się jednak wśród mieszkańców, z biegiem czasu znikając także z planów miasta, wskutek czego dziś jest ona niemalże nieużywana, a tereny parku uznaje się za południowe rubieże Parku Leśnego Arkońskiego. Na początku XXI w. powstał projekt utworzenia w tym miejscu ogrodu botanicznego wraz z fontannami, oranżerią, czy zieloną szkołą. Pierwszym etapem projektu było oczyszczenie Syrenich Stawów w 2012 r.
Syrenie Stawy to kilka połączonych ze sobą zbiorników wodnych, które powstały w zagłębieniach po wydobywanym dawniej w tym miejscu torfie. Są one zasilane wodami przepływającej tędy rzeki Osówki. Teren, na którym znajdują się stawy jest silnie zabagniony, wobec czego dostęp bezpośrednio do brzegów jest znacznie utrudniony. Na terenie Syrenich Stawów utworzono alejki spacerowe i wiaty piknikowe. Jest to idealne miejsce na spacer i relaks.