Etap V: Darłowo - Ustka [47 km]
Ostatni etap Velo Baltica zaczynamy w Darłowie, mieście z własnym mikroklimatem. Najczęściej jest tu wilgotno, a powietrze jest nasycone jodem nawet bardziej niż w innych częściach wybrzeża. Najważniejszym zabytkiem miasta jest Zamek Książąt Pomorskich z XV wieku, jak również Kościół Mariacki z XIII stulecia i barokowy ratusz. Nieco nowsza atrakcja czeka w Darłówku - jedyny w Polsce rozsuwany most, zbudowany w 1988 roku. Bezpośrednio w jego sąsiedztwie znajduje się przypominająca UFO sterownia. Most rozsuwa się o każdej pełnej godzinie, jednak jeśli żaden statek nie oczekuje na wpłynięcie do portu, przeprawa nie jest otwierana.
Trasa z Darłówka prowadzi bezpośrednio przy plaży, na początku jest do nieszczególnie wygodna droga techniczna z płyt z otworami. Prowadzi ona po grobli między morzem, a jeziorem Kopań, więc niewygody wynagradzają piękne widoki. Chodzą nawet słuchy, że to najpiękniejszy fragment trasy. Przed Wiciami zaczyna się wygodna, asfaltowa ścieżka, którą dojedziemy do Jarosławca, znanego od niedawna jako “Polski Dubaj”. Nie chodzi na szczęście o drapacze chmur, a o największą sztuczną plażę w Europie. Podobnie jak w Emiratach człowiek ma ambicje kształtować przyrodę i budować sztuczne wyspy z piasku, tak nad polskim morzem w 2018 roku “usypano” ogromną plażę przy pomocy piasku z dna morskiego. Jeśli nie interesuje nas plażowanie, to możemy odwiedzić kolejną latarnię morską lub Muzeum Bursztynu, reklamowanego jako jedyne na świecie scenograficzne muzeum, które opiera się na rekonstrukcjach. To również kolejna okazja, by zobaczyć port rybacki i kutry wyciągnięte na plażę, ułożone w malowniczych rzędach. Dalej trasa prowadzi różnymi drogami rowerowymi przez Łącko, kawałek drogą z samochodami, następnie szutrem i asfaltem (kawałek na dawnym torowisku) płynnie wjeżdżamy w województwo pomorskie. Od miejscowości Zaleskie zaczyna się nowiusieńka droga rowerowa wzdłuż szosy, którą dojedziemy do Ustki. To urokliwe miasteczko urzeka przede wszystkim historycznymi domami z pruskiego muru, pięknie odrestaurowanymi w ostatnich latach. Tu kończymy Velo Balticę - królową nadmorskich szlaków rowerowych, choć nic nie stoi na przeszkodzie by kontynuować podróż Szlakiem Żelaznej Kurtyny (EV13) w kierunku koła podbiegunowego lub Szlakiem Wokół Bałtyku (EV10), by po przejechaniu 9 państw i 9000 kilometrów wrócić tam, skąd zaczęliśmy. Jeśli zakończymy w Ustce, to pociągiem dojedziemy do Słupska, skąd mamy bezpośrednie połączenia do większości dużych miast w Polsce.
Transport:
Do Darłowa można dojechać pociągami POLREGIO ze Sławna gdzie zatrzymują się zarówno pociągi regionane (ze Szczecin i Słupska) jak i Intercity (m.in. ze Szczecina, Kołobrzegu, Ustki, Wrocławia, Olsztyna, Przemyśla, Łodzi czy Krakowa). Natomiast do Ustki kursują składy POLREGIO ze Słupska (gdzie możliwe są kolejne przesiadki) oraz Intercity ze Słupska, Katowic czy Bielska-Białej. Połączenia obsługuje POLREGIO oraz Intercity. Rozkład jazdy znajduje się na stronie https://portalpasazera.pl